Ostrożnie z detergentami
Detergenty nie są obojętne ani dla środowiska, ani dla naszego zdrowia. Lęk przed infekcjami bakteryjnymi sprawił, że wielu z nas przesadza z używaniem środków zawierających detergenty. W efekcie mamy problem z alergiami (zwłaszcza u dzieci). Chyba każdy zna osobę uczuloną na proszek do prania - nie ma nic przyjemnego w wysypce spowodowanej takim uczuleniem. Warto się zainteresować alternatywą, czyli ekologicznymi środkami, które są nie tylko przyjazne dla środowiska, ale też dla nas.
Czy warto kupić odkurzacz piorący?
Czy warto zainwestować we własny odkurzacz piorący? Ostatnio jest sporo takich na rynku, a ich ceny nie wydają się być szczególnie wygórowane. Jednak zanim ochoczo przystąpimy do zakupu, warto się nad tym zastanowić. Przede wszystkim - takie odkurzacze nie są takie same, jak te do profesjonalnego użytku, które są dużo wygodniejsze w użyciu, ponieważ zarówno pokrywają dywan środkiem czyszczącym i woda, jak i ją zbierają. Większość odkurzaczy piorących do zastosowań domowych tylko zbierze wodę, środek czyszczący i wodę musimy nanieść na dywan ręcznie. A jest to bardzo męcząca część prania dywanów. Jeśli mamy wiele dywanów w domu, to ich profesjonalne czyszczenie rzeczywiście może być kosztowne. Jednak jeśli czyścimy dywany sporadycznie i jest ich wiele, lepiej skorzystać z usług profesjonalnej firmy.
PPD - o moim nieoglądaniu
Dobra, dobra, to teraz sobie ponarzekamy na media. A konkretnie na program, który chyba już szczęśliwie zniknął z anteny (ale po ilu sezonach? Poleciało tego chyba ze cztery) i Miszczaku Wszechmogący błagam - niech to już nie wraca nigdy! No bo kurde - Perfekcyjna Pani Domu to jakiś talent show dla sprzątaczek był. W sumie to gorzej nawet, bo dla życiowych pierdół. Sama prowadząca chyba nie zdobyła sympatii zbyt wielu osób, bo jednak udawanie ekspertki od domowych porządków, i wciskanie produktów reklamodawców nie wyglądało zbyt przekonująco. Cóż - to trochę jak z grą aktorską Kasi Cichopek - obie panie równie dobrze sobie nie radzą. Tak więc dzięki TVN - za pokaz okropnych, zasyfionych mieszkań, straszących nie tylko kłębami kurzu z każdego kąta, czy wylewającymi się stertami brudnych naczyń, ale i fantazją wnętrzarską naszych rodaków. Nie, no kurde nie - dla mnie taka góra brzydoty jest po prostu nie do strawienia. Tak, wiem - jak się nie podoba, to nie oglądaj. No i nie oglądałam. I chyba tych nieoglądających było jednak sporo, skoro Perfekcyjna Pani Domu zaczęła urządzać hotele, zamiast uczyć sprzątania zapracowane Matki-Polki.