Jesteś czyściochem, czy brudasem?

ątania do naszego domu wkradnie się tak przecież niepożądany chaos, a my możemy zyskać opinię osoby, która nie panuje nad swoimi wnętrzami. Z tego powodu zwyczajnie wypada zadbać o czystość i pamiętać o tym, że przynajmniej raz w

Jesteś czyściochem, czy brudasem? Warto sprzątać samodzielnie, czy lepiej zatrudnić firmę? A może potrzebujesz sprzętu gastronomicznego? Sprawdź

Dbaj o czystość

Nie da się ukryć tego, że bez regularnego sprzątania do naszego domu wkradnie się tak przecież niepożądany chaos, a my możemy zyskać opinię osoby, która nie panuje nad swoimi wnętrzami. Z tego powodu zwyczajnie wypada zadbać o czystość i pamiętać o tym, że przynajmniej raz w tygodniu dobrze byłoby zająć się naszymi pokojami.Możemy też zatrudnić do tego kogoś z zewnątrz, jeżeli nie dysponujemy odpowiednią do tego celu ilością czasu. Firmy sprzątające działają szybko i sprawnie, a my nie musimy zamartwiać się tym, że już za niedługo czeka nas wizyta rodziny, a u nas są wciąż niepozmywane podłogi, bałagan w salonie i zabrudzone okna.
Decydując się na takie usługi spodziewać się można nawet lepszych rezultatów niż przy samodzielnej pracy, bo sprzątaczka czy sprzątacz to osoby trudniące się tym profesjonalnie, a więc mające dostęp do bardziej dokładnych sposobów radzenia sobie z nieporządkiem. Wystarczy jeden telefon, aby mieć pewność tego, że nasz dom zostanie wysprzątany.


Sprzątanie po remoncie

Z czym kojarzy się remont? Z wszechobecnym pyłem, klejami, zaprawami, szpachlami i farbami. Zwłaszcza większy remont tak właśnie wygląda.

Remontowałem wiele mieszkań i zawsze najgorszą rzeczą po wszystkim było sprzątanie. Z czego najbardziej uciążliwy jest pył z gładzi szpachlowych - dostaje się on dosłownie wszędzie. Wszystko w mieszkaniu jest zakurzone - i to mimo stosowania folii, zasłaniania drzwi i tak dalej.

Aczkolwiek sam pył sprząta się dość łatwo. Bardziej uciążliwe jest usuwanie resztek gładzi czy tynków - dlatego tak ważne podczas remontu jest dokładne i staranne osłanianie powierzchni, które nie mają zostać zabrudzone. Nie ma nic gorszego niż skrobanie zaschniętego tynku i farby z nowych okien. Koszmar.


Zaangażuj domowników

Jeżeli nie lubimy sprzątać, a naszego partnera dręczy ten sam problem, to warto wspólnie go rozwiązać. Nasz dom w końcu nas reprezentuje przed innymi ludźmi, a nie chcielibyśmy wypaść na osoby niechlujne i niezdolne do zadbania nawet o swoją własność. Utrzymywanie porządku to ostatecznie obowiązek, chociaż tego nienawidzimy. Dobrym pomysłem będzie rozdział miejsc do sprzątania ? w ten sposób skrócimy czas pracy. My zajmujemy się parterem, a ukochany piętrem czy na przykład podział na kuchnię i łazienki oraz salon i inne pomieszczenia to jedynie kwestia tego, jak się umówimy. Ważne jest to, aby dokładnie nakreślić zadania. Inna propozycja to zmienianie się co tydzień ? pierwsza i trzecia sobota miesiąca przypada nam, a drugą i czwartą zostawiamy dla sympatii. W ten sposób zyskujemy dwa tygodnie wolne od nielubianej czynności, co sprawia, że trudniej jest przekonać siebie i współlokatora do tego, aby zignorować mycie i odkurzanie oraz inne czynności związane ze sprzątaniem.



© 2019 http://informator.bialowieza.pl/