Artykuł o usługach sprzątania

. Taki bałagan wymaga specjalnego potraktowania, zwykłe mopy umierają w męczarniach, a odkurzacze uciekają z linii frontu. Poważnie - trzeba mieć specjalny sprzęt do posprzątania po pracach remontowych. To nie jest po prostu kurz

Artykuł o usługach sprzątania

Przeraża cię sprzątanie po remoncie? Powinno!

Kiedy jeszcze przyda się ekipa sprzątająca? Po remoncie! Nie ma bardziej upierdliwej formy sprzątania, niż ogarnięcie po remoncie. Taki bałagan wymaga specjalnego potraktowania, zwykłe mopy umierają w męczarniach, a odkurzacze uciekają z linii frontu. Poważnie - trzeba mieć specjalny sprzęt do posprzątania po pracach remontowych. To nie jest po prostu kurz - normalny odkurzacz naprawdę padnie od pyłu z gładzi, a zwykły mop nie będzie w stanie zebrać efektywnie brudu z podłóg. Do tego jeszcze dochodzi kwestia środków czystości - woda i zwykły płyn to za mało! Często trzeba usunąć plamy po piance poliuretanowej, albo po farbie do okien, albo po lakierze do podłogi, itd. Takie wyzwania naprawdę najlepiej pozostawić profesjonalistom!


Czystość i świeżość w Twoim biurze

Prowadząc własną działalność gospodarczą z pewnością niejednokrotnie masz dośc natłoku spraw. Musisz jednocześnie zajmować się marketingiem, obsługą klienta, dostawami, a także wieloma innymi kwestiami w zależności od profesji. Twój czas jest na wagę złota, zważywszy na to, iż musisz zrobić wszystko własnymi rękoma. Chcesz także dbać o rodzinę i przyjaciół, a każda na każdą z tych dziedzin potrzebny jest znowu Twój cenny czas. Zamiast marnować go więc na takie czynności jak sprzątanie biura, regularne wycieranie kurzu i mycie podłóg, warto powierzyć to zadanie profesjonalnej firmie sprzątającej. Za niewielką kwotę abonamentową utrzyma ona ład i porządek w Twoim miejscu pracy, a Ty będziesz dysponować wolnym czasem na rzeczy na prawdę ważne.


A ty co lubisz najbardziej?

Wiecie, czego nienawidzę robić najbardziej na świecie? Sprzątać. Podobno są kobiety, które ta czynność relaksuje. Nie wiem, czy zazdrościć, czy współczuć, czy może zatrudnić? Nie mam dużego mieszkania, ani wielkiej willi, a zawsze mam syf. Może co nie co przyczyniają się do tego futra sztuk cztery - z czego trzy miauczące, jeden hauczący. No, bo kurde - jak się ma taki mały zwierzyniec, to wiadomo jak jest - żwirek z kuwety w całej łazience, wszędzie sierść (a nie mam żadnego długowłosego sierścia!). Drewniana podłoga podrapana pazurami błaga nie tyle o posprzątanie, co o nowy lakier. Sierść na kanapie - norma. No przecież, jak można zabronić swojemu małemu pieskowi (czyli bulterier standard - no malutki jest przecież) wchodzić na kanapę, no jak? Nie da się. To jest tak samo niemożliwe jak to, że DiCaprio doczeka się Oscara. Więc jak tu żyć, no jak? Ja to widzę dwie drogi - albo się pogodzić, z tym że nie mieszka się w muzeum, albo z tym że trzeba zainwestować w Panią (a może w ramach uprawnienia w Pana) co to ten syf za mnie ogarnie.



© 2019 http://informator.bialowieza.pl/